Rośnie gorączka przed wyborami parlamentarnymi, dowodem tego jest kuriozalny wynik sondażu w którym prowadzi Kukiz 24,2% przed PiS 24% i PO 21%. Dlaczego jest kuriozalny? Wcale nie z powodu notowań Kukiza. Kuriozalny jest poziom poparcia PiS i PO. PiS który zawsze miał i ma poparcie koło 30%-nagle po zwycięstwie swego kandydata-ma tracić:)? Dobry żart. Podobnym kuriozum jest wynik PO skąd poparcie 21% skoro ostatnie wyniki wyborcze PO oscylowały lekko ponad 30%? Przecież nawet dziecko wie że ogromna część wyborców Kukiza to dawni wyborcy PO. Pamiętać też trzeba że w tym samym sondażu Nowoczesna.pl ma 8%-to kolejny odpływ elektoratu PO.. Skąd więc te niby 21%? Skoro już tak się chcieli bawić ludzie z sondażowni IBRIS to PO winna mieć ok. 15 %.
To tyle w sprawie baśniowego wyniku "sondażu". Wszak prawdziwym celem tych wyborów jest zdobycie większości konstytucyjnej. I tu leży podstawa nagłego spadku notowań wszystkich partii-spadku według sondażowni. Realny wynik PiS w tym momencie szacuję na ok. 34-36% poparcia. (Skąd tyle? Zwycięzca zawsze zyskuje, więc dlaczego teraz ma być inaczej?)
Takie poparcie sprawia że PiS jest bardzo blisko samodzielnych rządów, a wynik Kukiza sprawia iż możliwe uzyskanie większości do zmiany konstytucji. I ta możliwość jest teraz czarnym snem "rozumnych", będą oni robić wszystko by ją storpedować...
Widzę kilka możliwych scenariuszy wyborczych. Większość z nich jest dla PiSu pozytywna. PiS może przegrać wybory tylko w jednym przypadku-nagłego przepływu wyborców PO do Kukiza. Wariant ten jest mało prawdopodobny ponieważ ogromna większość wyborców PO całą wiedzę czerpie z TV, a tu straszy się Kukizem. Wątpię w możliwość nagłej zmiany wajchy i promowanie jego osoby. Dla nich przygotowano Petru przecież..A i straszenie PiSem nie działa. Myślę że Kukiz zdobędzie max. 20%. Zresztą chyba każdy wie że na premiera to on się nie nadaje, to będzie drugi główny powód hamowania wzrostu jego poparcia...
PO daje zerowe szanse na wygraną. Powody są dwa-od pięciu lat stopniowo spada poparcie dla platformy. Pojawiły się Kukiz i Nowoczesna co odpływ elektoratu przyspieszy. Nowych wyborców PO nie zdobędzie bo niby czym? Jeśli ktoś nie głosował na nią wcześniej nie zrobi tego teraz...
Zostaje PiS. Utrzymanie swego stałego poparcia daje tej partii zwycięstwo wyborcze. PiS bije się o rozmiary tego zwycięstwa. Rozmiar w polityce ma znaczenie. Im większa przewaga PiSu, tym stabilniejszy rząd. Im więcej posłów będzie brakować do większości tym większe będą problemy. Wątpię by Kukiz był w stanie utrzymywać dyscyplinę w swoim klubie. Jego klub będzie bardzo zróżnicowany wewnętrznie, inne partie będą się to starały wykorzystać. Paradoksalnie uważam że łatwiej może być zmienić konstytucję niż rządzić z Kukizowcami przez całą kadencję. Boję się problemów z koalicją, tak jak w latach 2005-07. Dobry wynik PiSu pozwoli oprzeć się na najbardziej konserwatywnej części posłów Kukiza (narodowcach np.). Myślę że oni będą stabilniejsi niż byli platformersi których zapewne sporo tam, wyląduje. (nie mówię tu oczywiście o politykach tej partii. Mówię o sympatykach, co to się tam nie załapali, ale popierali).
By wyjść ponad swój stały elektorat PiS musi skierować swój program do młodych ludzi. Jak już kiedyś pisałem:30-40 latków zaczadzonych strachem przed Kaczyńskim nie przekona. Jedyną grupą której bliżej do PiS niż do PO są młodzi ludzie mający dość ośmiu lat rządów platformy. Resztę pozyskać będzie trudno, można próbować starszych ludzi (co zresztą próbuje robić Duda-przyciągnąć takimi występami jak ten z Arką Noego). Ale moim zdaniem główne rezerwy są wśród młodych. Na młodych opierają się sukcesy Korwina, Kukiza, Narodowców. Urwanie z tych elektoratów 5% może dać samodzielne rządy.
Nie podzielam obaw że Kukiz zrobi koalicję z PO. Taki ruch byłby jego końcem, dla młodych PO jest jądrem systemu. Wsparcie tego jądra byłby samobójem Kukiza. Myślę że kierunek zmian w konstytucji jaki mu się marzy jest w wielu miejscach zbieżny z poglądami PiS. Na pewno bliższy niż PO.
Dlatego PiS nie może zmieniać swojej strategii wyborczej. Musi pokazywać nową twarz, musi pokazywać nowych polityków. Uwierzono Dudzie, uwierzą np. Szydło. Ludzie chcą nowych twarzy. Nad PiSem wisi groźba pyrrusowego zwycięstwa i powtórka z niestabilnej koalicji. Uniknięcie tego scenariusza MUSI być celem tej kampanii. Nagrodą może być uzyskanie-wraz z Kukizem- konstytucyjnej większości
