zuberegg zuberegg
574
BLOG

Demokracja parlamentarna czy trybunalska?

zuberegg zuberegg Polityka Obserwuj notkę 17

 

Do tej pory myślałem że Polska jest państwem demokracji parlamentarnej. W wyborach decydujemy która partia będzie realizować swój program. Od jakiegoś czasu środowiska "rozumnych" starają się mnie przekonać ze byłem w błędzie. Tak naprawdę-mówią mi-o wszystkim decyduje Trybunał Konstytucyjny. Wybory nie są ważne. "Rozumni" czynią to tak usilnie że sam Rzepliński w to uwierzył. 

Interesuję się polityką i wiem że do tej pory, jeśli jakieś prawo uznawano za wadliwe (i w związku z tym wysyłano je do TK) było ono OBOWIĄZUJĄCE do czasu wydania wyroku przez TK. Wyrok wchodził w życie wraz z momentem publikacji przez rząd. 

PiS który rządzi samodzielną większością parlamentarną przegłosował ustaw o TK. Miał do tego pełne prawo. Stała się rzecz dziwna. TK olał sobie tę ustawę przed orzeczeniem jej niekonstytucyjności. 

Chciałbym w tym miejscu zdać jedno pytanie-na jakiej podstawie prawnej sędzia Rzepliński olał ustawę sejmu i obradował na zasadach sprzed jej uchwalenia? Przecież nie mógł znać wyroku TK?

Ale to jeszcze nic. Premier Szydło oznajmiła że nie opublikuje tego wyroku TK. 

Tu następują kolejne kuriozalne pomysły "rozumnych". Np. prof. Strzembosz mówi  Nie widziałbym nic złego, gdyby TK wysyłał swoje orzeczenia z jakimś skrótem uzasadnienia do gazet - mówił prof. Strzembosz. www.tvn24.pl 10-III-2016

Zaślepienie i zacietrzewienie "rozumnych" sprawi że za chwilę pójdą jeszcze dalej. Za chwilę Rzepliński przyjdzie do sejmu sprawdzi listę głosowań i zakreśli które ustawy będzie uznawał przed wyrokiem TK. A później wzorem Radka Sikorskiego na "twiciku" poda informacje o swej decyzji.  

Do tego zmierza szaleństwo "rozumnych". Jeszcze chwilę temu ustawy były nieważne po wyroku TK i publikacji przez rząd. Dziś mamy sytuację w której prezes TK PRZED WYROKIEM decyduje czy ustawa go obchodzi. A jego poplecznicy szepczą mu-idź dalej. W gazecie publikuj wyroki.

Za chwilę okaże się że Rzepliński to nowy król. On jednoosobowo decyduje co i jak będzie robić. "Rozumni" krytykując Kaczyńskiego że nie objął żadnego urzędu zarzucają mu że nie odpowiada za swe poczynania. Kaczyński jak każdy polityk odpowiada przed wyborcami. Pytanie przed kim za swe decyzje odpowiada Rzepliński? 

I kolejny raz zadaję pytania-na jakiej podstawie on przed wyrokiem TK zdecydował że obowiązująca uchwała go nie dotyczy? Jaką mamy gwarancję że za chwilę kolejny raz nie zachowa się podobnie....

Żyjemy jeszcze w demokracji parlamentarnej?   

zuberegg
O mnie zuberegg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka