zuberegg zuberegg
1979
BLOG

Wychodzi z Rzeplińskiego naga prawda...i "Człowiek z żelaza"

zuberegg zuberegg Polityka Obserwuj notkę 15

W Polsce zagrożona jest demokracja! W Polsce gwałci się niezależność Trybunału Konstytucyjnego! Z tych powodów delegacja Komisji Weneckiej przybyła do Polski. Gianni Buquicchio zaznaczył, że Komisja Wenecka zaproponuje pewne rozwiązania, które poprawią pluralizm TK, jego efektywność i szybkość jego prac.

Życie szybko zweryfikowało rzeczywistość. Prawda zawsze wyjdzie na jaw. Profesor Zaradkiewicz udzielił wywiadu w którym powiedział-cytując Maxa Kolonko-jak jest. Każdy wyrok, także ten wydany przez sędziów Trybunału, podlega ocenie kryteriów ustawowych i konstytucyjnych. Oznacza to, że orzeczenia Trybunału nie zawsze są ważne i ostateczne – przekonuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Kamil Zaradkiewicz, dyrektor zespołu orzecznictwa i studiów Trybunału Konstytucyjnego.

[..] Analizę obecnej sytuacji prawnej należy rozpocząć od art. 190 ust. 1 konstytucji, który wielokrotnie był w debacie publicznej przywoływany. Mówi on bowiem o tym, że orzeczenia Trybunału mają moc obowiązującą i są ostateczne. Jednak konstytucja nie precyzuje nam co to oznacza ostatecznie. 

Obecnie mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją?
Ocena stanu prawnego jest skomplikowana. Mamy tutaj lukę prawną. Ustawodawca nie przewidział sytuacji, w której mamy do czynienia z wadą prawną orzeczenia Trybunału i w jakich okolicznościach o takiej wadzie można mówić. Nie przewidział także trybu dokonania takiej oceny. 
Jak można zakończyć ten spór?
Ta sytuacja jest bardzo poważna. Wydaje mi się, że jedynym rozwiązaniem, które mogłoby zażegnać ten prawny konflikt, bo to jest w interesie nas wszystkich, państwa i obywateli, to jest konieczność bezzwłocznego wydania przez parlament nowych przepisów o postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Takich przepisów, które zastąpią obecne i które TK będzie mógł stosować w kolejnych postępowania. Zakończyłoby to spór, czy stosować przepisy zakwestionowane przez Trybunał znajdującej się w tzw. noweli grudniowej, czy te, na podstawie których orzeka obecny skład TK. Dopiero nowe przepisy mogą spowodować, że znajdziemy się w nowej rzeczywistości, która pozwoli Trybunałowi bez ryzyka narażania się na zarzuty orzekać w kolejnych sprawach.
Rzepa 19-IV-2016
http://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/304199890-Orzeczenia-TK-nie-zawsze-są

Czy jest w tym wywiadzie coś skandalicznego? Czy jest w nim coś strasznego? Ja w nim widzę wypowiedź człowieka zatroskanego obecnym sporem, który próbuje znaleźć jego rozwiązanie. Jak na to reaguje prezes TK? Najpierw nie przyznaje mu premii na 15 lecie pracy dla Trybunału. Następnie zakazuje wypowiedzi w mediach. A Dziś dowiadujemy się że poprosił go o odejście...Nie potrafiąc jednak podać jego powodu. 
Trzeba postawić pytanie skąd tak drastyczna reakcja? Przez 15 lat prasy Zaradkiewicz współpracował z wieloma składami TK i nikt nigdy go nie krytykował. Wręcz przeciwnie, Rzepliński go chwalił. Dlaczego wiec tak nagle Rzepliński postanowił łamać jego wolność wypowiedzi, dlaczego chce go zmusić do odejścia? Znamienne że nie chce go zwolnić, tylko prosi o ustąpienie-wtedy nie trzeba podawać powodu zwolnienia. Przecież Rzepliński nie napisze-zwolniłem go ponieważ powiedział prawdę. 
Dlaczego Zaradkiewicz wywołał taką furie? Odpowiedź jest prosta-złamał linię sporu ustanowiona przez "rozumnych". W tej linii sporu nie chodzi o żadne prawo, przepisy. Widać dziś jasno że chodzi o wojnę z rządem. Gdyby chodziło o jednolity przekaz to jest przecież prosta sprawa-wydajemy oświadczenie że od dziś, w mediach ze strony TK wypowiada się tylko rzecznik prasowy. Mamy sprawę załatwioną.
Ale tu nie chodzi o załatwienie sprawy. To ma być publiczna kara za głos rozsądku, za próbę wyjścia ze sporu za pomocą prawa. Rzepliński jasno dał do zrozumienia że nie o prawo tu idzie. To jest wojna, tu się nie myśli, tu się strzela. A tu jakiś Zaradkiewicz mu bruździ jakimiś podstawami prawnymi. Pod sąd kapturowy z nim! 
I to tyle w sprawie pluralizmu w Trybunale Konstytucyjnym. Liczę że Komisja Wenecka zostanie poinformowana o zachowaniu Rzeplińskiego. 
Na miejscu prof. Zaradkiewicza czekałbym na otrzymanie zwolnienia. Na miejscu rządzących na następny zjazd PE na którym będzie głosowana rezolucja w sprawie Polski wysłał bym profesora Zaradkiewicza. On, jak nikt inny wyjaśni Europie kto zagraża demokracji, wolności słowa, pluralizmowi. Profesor Zaradkiewicz powinien stać się symbolem tego sporu. Liczę że marsz KOD 7 maja upomni się o jego prawa. Czekam też na głos Kijowskiego w tej sprawie. Mamy tu do czynienia z szykanami rodem z komunizmu. Pięknie opisał je Wajda w "Człowieku z żelaza", dziś Rzepliński wspaniale powiela tamte komunistyczne schematy. 
Sprawa Zaradkiewicza będzie punktem zwrotnym sporu o TK. Dziś nikt już nie może udawać że Rzeplińskiemu chodzi o przestrzeganie prawa. To taki kieszonkowy dyktatorek który uważa że albo z nim, albo w ogóle. Pomyślmy że ktoś taki aspiruje do posiadania wpływów na duże Europejskie państwo. Jego przyjaciele owszem są bezpieczni, ale Ci których uzna za wrogów....? Znamy to już z historii. Znamy to z "Człowieka z żelaza". 

zuberegg
O mnie zuberegg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka