Prowadzona polityka i znaczenie naszego kraju nareszcie zaczynają dorównywać naszemu potencjałowi. Polska jest kreatorem wizji politycznej i wreszcie potrafi zacząć tę wizję realizować. Skorelowanie szczytu państw trójmorza z wizytą Donalda Trumpa było posunięciem świetnym.
Uzyskanie dla projektu trójmorza poparcia ze strrona największego mocarstwa jest fundamentem na którym można budować trwałość owego projektu. Jeśli jeszcze Trump wskaże nas na naturalnego lidera tej koncepcji osiągniemy zakładane cele na ten moment.
Poparcie USA zapewnia temu projektowi spokój przed zakusami Berlina, Paryża i Moskwy którym jest on nie w smak.
Podstawą i zwiernikiem owego projektu winno być wspólne stanowisko wobec islamskich zagrożeń, bezpieczeństwo energetyczne oraz bezpieczeństwo militarne. Polsce winno zależeć na jak najszybszym związaniu tego projektu odpowiednimi umowami, tylko to zapewni trwałość. Umowa na dostawy gazu powinna być podpisana jak najszybciej i w jak największej ilości. Tak by Polska mogła teym gazem pokryć nasz region. Wypchnięcie stąd Rosji można podpiąć pod kolejne sankcje ze strony USA. Byłby to też najboleśniejszy strzał w planowany, kolejny gazociąg Berlina i Moskwy. Drugim wspólnym wiążącym ten projekt tematem są imigranci. Wspólna deklaracji 12 państw trójmorza byłaby potężnym głosem w UE. I skutecznie uciełaby kolejne pomysły unijnych szaleńców.
Wszystko w rękach Polski, to epokowa szansa.
